Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:49, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jean wybiega i łapie [assault riffle]
-Żryj to!
Nemesis Oberwał swoja rakieta jednak ciągle ma się dobrze, wskakuje na dach i podbiega do Carlosa i znowu się zawahał jednak go uderzył swoja łapą.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Nie 20:54, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:59, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Carlos złapał łapę Nemesisa w locie i przerzucił go przez ramię przez co nemesis leży. Carlos podszedł do niego i złapał go za gardło. Podniósł go i obrócił tak by był głową w dół. - A teraz ciesz się widokiem z lotu ptaka przez 5 sekund. Powiedział do nemesisa rzucając go w dół jak oszczepem. Łbem prosto w beton.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:02, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nemesis wstaje i wolnym krokiem zmierza tym razem do Rebecci.
-Pieprozny skurwiel!
Joshua wciąż pakuje w stwora z Ckm'u.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:05, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Carlos zeskoczył w ślad za nim zawieszając sobie na ramieniu snajperkę. Założył Nemesisowi dźwignię na gardło unieruchamiając go. - Strzelajcie ile tylko możecie... Wiecznie go nie utrzymam. Powiedział do pozostałych mocując sie z nemesisem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billy Coen
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:42, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
"Jak sobie chcesz."- Billy ciut niepewny pomysłu Carlosa, przeładował i opróżnił cały magazynek z karabinu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:42, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To wszystko wyglądało jak ujeżdżanie wkurzoinego byka a nemesis to kawął skurczybyka, przerzucił Carlosa za siebie, następnie przeładował rakietnicę, a pociski wystrzelone przez Billy'ego wiadomo, marne wrażenie zrobiły na nemesisie.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Czw 18:43, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:45, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Carlos wyrwał nemesisowi z rąk wyrzutnie rakiet i kopniakiem posłał parę metrów dalej. - Posmakuj własnego uzbrojenia. Powiedział Carlos oddając strzał z wyrzutni rakiet do nemesisa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:21, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nemesis został zgładzony rozpadł się na 2 kawałki mięsa ukazując swoje bebechy...
-Ha rozwaliliśmy skurwiela.
Krzyczy Szczęśliwy i dumny z siebie Joshua.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:24, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Taa. Wreście kilka chwil spokoju. Mruknął sam do siebie Carlos. Podszedł do Cleanersów i sprawdził ich kieszenie w poszukiwaniu amunicji do pistoletu i do swojej nowej zabawki. Ale nie pogradzi też lepszą bronią [jeśli taką znajdzie.] - To daleko ten sklep z antykami? Krzyknął do Joshuy przeszukując Cleanersów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:31, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Znajdujesz 3 paczki (45) naboi do [eagle 6.0], 2 do [Semi auto rifle] oraz [Assault Riffle] z 50 nabojami załadowanymi w magazynku.
-Juz niedaleko.
Pokazuje na nieopodal leżącą stertę gruzu.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Pią 16:34, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:39, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Carlos zabiera amunicję do Rifle i do pistoletu ale karabin zostawia. - Sprawdzę te gruzy... Zostańcie tutaj i miejcie oko na okolicę. Jak będzie biegła tu horda zombi dajcie znać. Powiedział z nieco sarkastycznym tonem Carlos wyjmując eaglea z kieszeni i idąc w kierunku ruin.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:12, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Bedę cię ubezpieczać.
Powiedziała Jean.
Carlos zaczyna grzebać w gruzach i znajduje poszukiwany miecz jednak jest złamany.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Pią 17:16, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:32, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Cholera! Zaklął Carlos rzucając gdzieś w dal rękojeścią miecza. Zaczął niczym buldożer przekopywać się przez ruiny szukając owego miecza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:46, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy juz znalazł swój upragniony miecz przed nim pojawiła się dziwna "żeńska" jednostka cleanersów.
-Oddawaj miecz Tengu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:27, 29 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
W końcu przekopując ruiny wygrzebał to co chciał. Wziął miecz w dłoń i zakręcił nim kilka razy. - Dziwne uczucie... Trzymać takie ostrze w dłoni... Mruknął do siebie gdy pojawił się Cleaners. - Whaa a co ty chcesz od niego? Carlos błyskawicznie znalazł się przy Cleanersie i chwycił go w mocarny uścisk za gardło. - Masz około... 5 sekund by mi powiedzieć co chcesz od tego miecza... Odliczam. Raz... Dwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|