Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:02, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Carlos wzdechnął wyraźnie. - Nie chcesz wiedzieć. Powiedział. Usłyszał jeszcze jęki jakiegoś leżącego zombiaka. Podniósł go za gardło i jednym ciosem drugiej dłoni zrobił mu piękną dziurę na wylot w czaszce. Po czym puścił go na ziemię. - Jestem cholernym wybrykiem umbrelli i tego nie zmienię. Wybrykiem Weskera... I to główny powód by dotrzeć do fabryki śmierci. Zabić tego gnoja... Ucieczka schodzi na drugi plan chociaż jest pewne że można znaleźć tam jakiś śmigłowiec.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:07, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Spójrz Bily, Joshua przeżył.
-Przecież wiesz jaki on jest, nigdy się nie poddaje.
-Hej Hej!
Krzyknał starzec do Bila i Jean.
-Powiedzmy synku że masz taryfe ulgową, ale pamiętaj, mam cię na oku.
Dodał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:17, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- A ja ciebie. Dodał z uśmiechem wyciągając w jego kierunku dłoń by pomóc mu wstać. Gdy wstał spytał. - To którędy do tego sklepu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:21, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Już niedaleko, jeszcze musimy minąć sklep Ray'a, miał tam naprawde dobre wyroby z porcelany. Niestety nie przezył z nami, coś mu odcieło głowe.
Starzec uronił łzę.
Bily podbiega do starca.
-Joshua potrzebujesz pomocy medycznej!
-Nic mi nie bedzie, przezyje
Usmiechnał się po czym plunał krwią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:26, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Założę się że wiem co to za stwór... Wredne mendy zawsze się pojawiają gdy się ich nie spodziewać. Carlos podszedł do Bilego i szepną mu do ucha. - Uważaj na niego... Został ugryziony i wkrótce zmieni się w zombi... Nie zawachaj się wtedy go zabić on nie zaczeka. Po czym ruszył naprzód rozglądając się bacznie z eaglem w dłoni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:30, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Towarzysze zobaczyli lecace 3 helikoptery nad miastem, Bily od razu zaczał wymachiwać.
-Tu jesteśmy!
Po chwili rozległ sie strzął z karabinu snajperskiego a Bily upadł na ziemie z dziura w czole.
-Nie Bily!
Krzyczała Jean a po chwili schowała się za kawałkiem ściany.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Nie 19:37, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:37, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Cleanersi... Cholera jasna! Wrzasnął Carlos celując w helikoptery z Eaglea. Szukał snajpera by go wyeliminować. Był gotowy do wyminięcia strzału ze strony atakujących co potrafi zresztą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:44, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzieki wszczepionemu virusowi Carlosowi, bez problemu wyeliminował snajpera będąc tak daleko.Snajperowi Wypadła snajperka.
-Helikoptery podchodzą do lądowania a z nich wyskakuja 3 "dywizje śmierci" i 15 jednostek zwykłych, po czym helikoptery odlatuja.
-Zabic tych co przezyli!
Joshua zaczął coś mamrotac pod nosem. Dostał sie na jakieś wznisienie i tam zamontował CKM i zaczął przebijać pancerze dywizji ciągła serią z CKM'u.
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Nie 19:45, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:48, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Carlos unikając strzałów pobiegł po snajperkę. Przeją ją w locie i jednym susem wskoczył na dach okolicznego budynku. Rozstawił się tam ze snajperką i zaczął zdejmować Cleanersów pojedyńczymi strzałami ze snajperki. - To jak strzelanie do kaczek. Powiedział Carlos sam do siebie przeplatając to śmiechem i strzałami i co jakiś czas unikaniem pocisków "kaczek".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rebecca Chambers
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:57, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Rebecca wytęża wzrok i widzi jak carlos strzela szybko i sprawnie ze snajperki w głowe każdego czyściciela. Po chwili macha mu z daleka.
-Hej hej ale nie mamy zbyt wiele czasu, Nemesis zaraz sie tutaj dostanie!
Krzykneła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billy Coen
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:07, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Billy wbiegł tuz za Rebeccą i strzelił do cleanersów z pistoletu 4razy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:11, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cleanersy padały jak muchy pod ostrzałem niezwykle zręcznego Carlosa, CKM'u Joshuy i pistoletu Bily'ego. Po chwili pojawił sie Nemsis jednak gdy miał strzelić do carlosa zawahał sie... ale w końcu puścił rakiete w jego stronę.
P.S W [karabinie snajperskim] masz jeszcze [7 naboi].
-Sluchajcie musze miec jaką sbroń do wlaki , bo ta piła jest bezuzyteczna bez paliwa.
Westchneła Jean.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:15, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Jean! Bierz jeden z karabinów tych komandosów i strzelaj ile wlezie w to monstrum. Mówiąc to wskazał na nemesisa. Zdziwiło go to że nemesis się zawachał. Ale gdy wystrzelił rakietę czekał... Gdy rakieta była tuż przy Carlosie ten ją złapał i odrzucił w nemesisa. - Joshua! Wal ile wlezie w tego sukinkota. Po czym sam zaczął strzelać ze snajperki w łeb nemesisa... Wystrzelał 4 naboje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rebecca Chambers
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:21, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Rebecca biegnie przed siebie i wystrzeliwuje cały magazynek w potwora, a strzela z assaulta.
-Mamy przewagę!
Krzyknęła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Billy Coen
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:44, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
"Giń ścierwo!"- krzyczy Billy strzelając ogniem ciągłym z karabinu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|