Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rebecca Chambers
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:00, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Rebecca wraz Z billym weszli do srodka..
-Po schodach do góry i 3 drzwi na prawo, przeciez to takie proste..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:11, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy tak szli do pomieszczenia z radiostacją, do srodka komisariatu wparowało 3 ciezko opancerzonych Cleanersów , zwali się oni "Dywizja śmierci".Uzbrojeni w bardzo dziwne miniguny dziurawią centralne drzwi jak ser szwajcarski.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:24, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy już mieli wychodzić z pomieszczenia przed głównym wejściem Carlos zatrzymał się idąc jako ostatni zresztą. Był to cichy zgrzyt przypominający rozruszanie się miniguna. W momencie gdy Cleanersi otworzyli ogień niszcząc drzwi wejściowe Carlos krzykną. - Biegiem do radiostacji! Dogonie was. Wpierw zajmę się nimi. Wskazał palcem na trzech cleanersów którzy weszli. Błyskawicznie podbiegł do pierwszego cleanersa z brzegu i obrócił owego cleanersa w kierunku pozostałych dwóch cleanersów rozgrzewając działo i kryjąc się za blaszakiem. - Hasta la vista, blaszaki. Po czym podziurawił jak sito tamtych dwóch. Pozostał 3. Carlos uderzył go łokciem w czaszkę trochę go otumaniając. Zdjął mu hełm i pociągną cleanersa do tyłu w dół czaszką prosto na wystawione kolano. Miażdząca siła chwytu spowodowała że jedną z trzech rzeczy:
1. Głowa cleanersa oderwała się od reszty ciała które wylądowało na podłodze.
2. Głowa rozpadła się w drobny mak.
3. W tyle głowy powstało wgniecienie wyglądające tak jakby tylna połowa głowy werżneła się w przednią.
[Ty decydujesz merch. Też decydujesz czy to wszystko się udało.]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rebecca Chambers
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:40, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Rozkaz!
Rebecca salutuje i razem z Billym nie patrząc za siebie biegną do pomieszczenia z radiostacją...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:40, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Biedna dywizja została rozdzielona i to dosłownie... Ostatniemu z wrażenia głowa odpadła.
Na Rebecce i Billego w pomieszczeniu z radiostacją czekała niespodzianka..
-Witajcie moi drodzy nie będę wam się przedstawiała bo i tak zaraz ukrócę wasze nędzne żywoty...
Ostatnio zmieniony przez Admin dnia Wto 17:42, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:46, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Czemu mam paskudne przeczucie że z Rebeccą i Billym dzieje się coś nie tak? Carlos z prędkością błyskawicy pobiegł w kierunku radiostacji według wskazówek Rebecci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:50, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To co Carlos zobacyzł torchę go zdziwiło, kobieta ubrana jak modelka wymachująca pistoletem w Billego i Rebeccę trzymająca jakąś strzykawkę...
-No proszę kolejny do odstrzału...To już się robi nudne...
Tajemnicza kobieta ziewa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:55, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- To dawaj wal. Cały magazynek jak chcesz. [nie co ciszej do Rebecci i Billego] nie martwcie się o mnie. [głośniej] No dawaj wal. Carlos tylko wyczekiwał aż zacznie strzelać by unikać tych pocisków a w ostateczności jak będzie przeładowywać odstrzelić jej pistolet od ręki Eaglem. Po prawdzie to Carlos boi się kobiet wymachiwujących strzykawką to też woli się nie zbliżać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:00, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-nie prowokuj mnie , ja tylko przyszłam po odciski palców, zabiorę je i sobie pójdę aha a ten szmelc co tam stoi [radiostacja] nie zadziała... Cholera już późno zaraz po mnie przylecą, to ja będę się zbierać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:17, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- W takim razie ja zacznę. Carlos z a niechce mi się pisać ciągle z szybkością błyskawicy. Carlos podbiegł do kobiety, wyrwał jej pistolet i strzykawkę bez trudu. Nie bardzo wiedząc co zrobić ze strzykawką rzucił nią w bok a ta idealnie wbiła się dziwnym trafem w łeb Weskera na zdjęciu grupy STARS. Z pistoletu zaś wymontował magazynek a sam pistolet rzucił w bok. - I co teraz? Może się przedstawisz jak kultura wymaga? A wymaga ona tego że panie się pierwsze przedstawiają. Carlos uśmiechną się i nawet nie wyjmował broni. Nie miał po co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rebecca Chambers
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:38, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Rebecca niesmacznie spoglądała na dziwną paniusię...
-Billy gdzie ty się patrzysz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:40, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Excella Gione, niesamowite, jesteś z nami? Synek Alberta?
Zdziwiona zapytała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:46, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Jakie cholerne dziecko Weskera? To że wstrzykną mi ten cholerny virus nie znaczy że jesteśmy spokrewnieni zresztą i tak wbrew mojej woli. Cóż urządzenie kontrolujące mnie jest tam gdzieś na ulicy w kawałkach. I moment moment z jakimi "wami"? Poza tym nawet nie wspominaj mi o Weskerze... Jak go tylko spotkam z wielką chęcią przerobię mu facjatę. I o jakich odciskach palców mówiłaś? W myślach Carlos był potwornie wkurzony "cholera i po co biegałem jak wariat po komisariacie za częściami? ". Myślał ironicznie Carlos nie spuszczając oka z pani Gionne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rebecca Chambers
Dołączył: 26 Mar 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:49, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Rebecca z Billym nie puszczają pary z ust...
-Co taka modelka może tutaj robic, ciekawe...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:06, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
-Jesteś ciekawym osobnikiem, ciekawe jakim cudem masz umiejętności Alberta, zaraz zaraz już wiem wspominał coś o swoim projekcie "Thunderstorm" to ty jesteś tym porjektem!? Wolne żarty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|