Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:18, 01 Kwi 2010 Temat postu: Misja samobójcza |
|
|
...Przyszykuj się, jesteśmy nad strefą zrzutu... Rampa opuszczona, 5... 4... 3... 2... 1... Naprzód... Hunk wyskoczył z transportowca, był to Lockheed C-130 Hercules, z lekkimi przeróbkami pozwalającymi wytłumic silniki o 20%. Niebo było bezchmurne, na ziemi było widac kilka jasnych punktów, prawdopodobnie był to ogień. Swobodne opadanie trwało około 1 minuty, po której Hunk pociągnął za linkę otwierającą spadochron. Zadanie było proste - zdobyc Virusa G i ewakuowac się helikopterem, wezwanym przez radio. Hunk nie był mocno uzbrojony, miał swój ulubiony nóż, oraz pistolet M92F samurai edge, z pięknie błyszczącym uchwytem oraz zintegrowaną latarką. Hunk odnalazł miejsce na dachu komisariatu, i gładko wylądował na nim. Podczas opadania na spadochronie, w zgliszczach i przy spalonych samochodach mógł dojrzec postacie kucające przy czymś. Wiedział, co to jest i nie chciał myślec co się stanie, gdy trafi w ich ręce. Hunk zauważył rynnę i zaczął się po niej zjeżdżac w doł komisariatu...
Ostatnio zmieniony przez Hunk dnia Czw 18:23, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:29, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cóż rynna skończyła się w połowie komisariatu. Obok Hunka jest okno przez które może spokojnie wejść. Komisariatem wstrząsnęła spora eksplozja. Hunk widział ją. Była na parterze przy wejściu. Jaki piękny widok to był jak latały flaki zombi... Jednakowoż wokół Hunka zaczęły latać wrony. Skrzeczały przerażliwie i najwyraźniej nie miały dobrych zamiarów. Zalecenia - Ewakuacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:34, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hunk skacze przez okno i próbując utrzymac równowagę wpada w poślizg... Wyhamowując rozgląda się i szuka drogi w dół... Na niższym piętrze słychac było głośno odgłosy strzałów, Hunk nie miał wyjścia, musiał szukac drogi dół, ponieważ goniły go krwiożercze ptaki...
Ostatnio zmieniony przez Hunk dnia Czw 18:45, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:46, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hunk zatrzasną za sobą drzwi i miał chwilowy spokój. Znajdował się na 2 piętrze a raczej na schodach prowadzących na 1 piętro odgłosy walki dochodzą z parteru. Chwilowo Hunk ma inne zajęcia niż oglądanie walki bo na półpiętrze czeka na niego komitet powitalny. 5 wkurwionych zombi idących na górę. Dziwnym zbiegiem okoliczności Obok Hunka leży kanister z benzyną. Powinien wiedzieć co zrobić z tym faktem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:49, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hunk podnosi i rzuca karnistrem w grupkę zombich, po czym (według zaleceń) strzela w niego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:55, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Eksplozja może nie wyrwała ścian z fundamentów ale położyła zombi na ziemię. Schody jednak zdestabilniały i dziwnie skrzypią. Zalecenia - Złazić jak najszybciej na dół zanim polecisz razem z betonem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:57, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hunk w szybkim tempie zbiegł ze schodów, pokonywał po 2, 3 stopnie na raz, gdy zbiegł zobaczył...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:03, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zobaczył jak schody po których zbiegał się rozsypują pogrzebując zombiaków. I zamykając mu drogę wstecz. Przed sobą widzi dłuuuuugi nie oświetlony w dodatku korytarz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:33, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Heh, niczym w horrorze, pomyślał Hunk, wyciągnął swój pistolet i zaczął powoli iśc w strone korytarza...
Ostatnio zmieniony przez Hunk dnia Pią 17:35, 09 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:11, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Gdy szedł powoli tym korytarzem słyszał odgłosy walki. Ostrzały z ciężkiej broni. I dziwne wrzaski. Nie były to ludzkie wrzaski lecz wrzaski wściekłości jakichś mutantów. Szedł. Szedł. Ale w końcu wyszedł z korytarza. Gdy otworzył drzwi i chciał postawić krok wpadł w dziurę. Spadł prosto na łeb ale poza tym że go teraz cholernie boli nic się nie zmieniło. Nie stracił przytomności. Lecz trafił na parter. Był w pokoju wyglądającym jak pokój przesłuchań. A dokładniej w części w której się przesłuchuje skazańców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:14, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Co do...
Hunk podniósł się z podłogi, rozprostowując kark i zaczął się rozglądac po owym pokoju, w poszukiwaniu wyjścia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:21, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hunk znalazł drzwi wyjściowe. Próbował je otworzyć ale były zamknięte od zewnątrz. Próba wyważenia drzwi do których zapewne spróbował przystąpić Hunk zakończyła się fiaskiem gdyż drzwi były mocne i pancerne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:58, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Hunk wspina się przez dziurę w suficie, mimo niepokojących odgłosów walki i szuka dalszej drogi na parter, ponieważ pancernych drzwi nie da się sforsowac, są zamknięte od zewnątrz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carlos Oliveira
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:18, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wybacz dziura jest za wysoko i nawet stawiając pod dziurą stół i na nim krzesło Hunk nie sięgnie wyjścia. Ale ale. Hunk może spróbować przeforsować się przez tak zwane "weneckie lustro". Czyli przez te wielką szybę w jednej ze ścian. Może biuro z drugiej strony będzie otwarte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hunk
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:11, 11 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Szkoda amunicji
Hunk chwyta krzesło i uderza kilka razy w szybę z nadzieją, że nie jest opancerzona...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|